banner

Sala rycerska dla panny młodej

06 Ноября’18
1401

O ile można wierzyć źródłom historycznym, pierwsza wzmianka o folwarku Korewicze pochodzi z 1698 roku. Mieliśmy szczęście trafić tu po 320 latach… Czy to te same Korewicze, co dawniej? Raczej nie. Zresztą folwark teraz nazywa się inaczej – Folwark „U Rysia”.


W przyszłym roku gospodarstwo agroturystyczne, którego każdy obiekt owiany jest przypowieściami i legendami, a rześkie powietrze przesiąknięte jest zapachem żywicy sosnowej i ziół leczniczych, będzie obchodziło 10-lecie swojego istnienia. Wiele się zmieniło przez ten czas na mapie turystycznej powiatu świsłockiego. Niezmienna pozostaje serdeczność i gościnność gospodarzy – Ryszarda i Janiny Koziuków, podobnie jak ich wszechogarniająca pasja, by doskonalić wszystko i natychmiast. Ponieważ ten biznes od dawna jest rodzinny, zaangażowała się również trójka dzieci. Są teraz najlepszymi pomocnikami i doradcami w dowolnym, wydawałoby się najbardziej zaskakującym przedsięwzięciu.

Jak się Państwu podoba takie rozwiązanie: domek panny młodej to sala rycerska, domek pana młodego to domek snycerza. Proszę się zgodzić, że to coś niezwykłego. Właśnie takie odważne rozwiązania przyciągają dziś młodych ludzi, którzy chcą się pobrać.

Sala rycerska to główna atrakcja jednego z domków w gospodarstwie, gdzie może się zmieścić 40 osób (12 miejsc sypialnych), znajdującego się w malowniczym zakątku w pobliżu kościółka. Do jego stworzenia gospodarzy zainspirowały informacje archiwalne, które Janinie Koziuk udało się znaleźć w Białoruskiej Bibliotece Narodowej.




Najciekawszy element sali to obraz namalowany przez świsłockiego artystę Sergiusza Syrojeżkę, na którym przedstawiono wyprawę krzyżową na czele z wodzem Korejwą. Na obrazie jest herb i napis pamiątkowy: Korejwicze 1451–1496. Na sali jest wiele informacji historycznych, podświetlany stolik szklany przedstawiający bitwę pod Grunwaldem, mapa Wielkiego Księstwa Litewskiego 1690 roku oraz zbroja rycerska odtworzona przez malarza na podstawie szkiców z archiwum.



Gdy w folwarku odbywa się wesele, sala rycerska staje się pokojem do przygotowania panny młodej. Pojawiają się tu lustra, toaletka, krzesła i wieszaki, by uwijającym się wokół fryzjerom, wizażystom i krawcowym dobrze się pracowało. Dawne klimaty i postacie rycerzy wprawiają w szczególny nastrój pannę młodą. Szczerze wierzy, że tego ważnego dnia jej rycerz jest obok niej.

Naprawdę jest obok – w domku snycerza, który na jakiś czas staje się domkiem pana młodego, zakłada on odświętny garnitur, poprawia krawat i po dwóch–trzech selfie spieszy się na spotkanie z ukochaną. A potem zawarcie ślubu nad krętą rzeką z muzyką na żywo, ślub kościelny, uczta na pokładzie statku i… trzy dni szampańskiej zabawy. Warto dodać, że trzeci dzień jest gratis: po prostu odpocznij, nie trzeba nic płacić.



Miejsc i stref wypoczynku w folwarku jest dużo. Altany na każdy gust, miejsca do tańca, huśtawki, jazda konna i przejażdżka bryczką. Jeśli wśród gości na weselu są dzieci, również będą miały co robić. Wystarczy pobawić się ze zwierzętami, które bardzo lubią pozować do zdjęć (zwłaszcza gęsi).

Na życzenie państwa młodych może być urządzony candy bar z oryginalnym podaniem różnorodnych ciast, food bar z naturalnymi produktami (od ogórków w beczce po polędwicę), strefa lunchowa z przekąskami na zimno i różnymi napojami.




Wyjazdy firmowe i rodzinny odpoczynek dawno stały się specjalnością Folwarku „U Rysia”. Nikt stąd nie wyjeżdża rozczarowany. Nie wierzą Państwo? Mogą się Państwo sami przekonać. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i Sylwester. Na gości czekają trzy duże sale (są również miejsca sypialne), dania specjalne (2019 rok jest rokiem Świni), muzyka na żywo oraz takie dodatkowe atrakcje jak jazda konna i prawdziwa ruska łaźnia.

Dzieciom w dowolnym wieku spodobają się programy animacyjne z dużymi maskotkami „W odwiedziny do Baby Jagi”, „Piraci z Karaibów”, „Klaun i przyjaciele” i wiele innych. Impreza na weekend kosztuje 15 rubli białoruskich. Właściciele gospodarstwa agroturystycznego są gotowi wysłuchać wszystkich propozycji, jak urozmaicić istniejące programy i zrobić coś specjalnego. Ponieważ rozpoczęły się ferie jesienne, trudno znaleźć lepsze miejsce, gdzie można spędzić czas z dziećmi.











Предыдущая статья

Woreczki szczęścia od białoruskich przyjaciół